Blog poświęcony tłumaczeniu, językom, analizie i interpretacji tekstów...

16 stycznia 2011

167. Mike Oldfield ‒ Crises

Film jest fragmentem koncertu Oldfielda z 1984 r. (miasto Viareggio, jak podaje opis). Drugim gitarzystą na filmie jest zapewne Phil Spalding, który brał udział w nagrywaniu albumu „Crises”. Wokalista to Barry Palmer, który zastępuje samego Mike’a. Na perkusji gra Simon Phillips (http://www.simon-phillips.com/cms/).
Pod tekstem tłumaczenie wywiadu z Mike’em, które zostało opublikowane w okładce płyty.

Crises
Kryzysy


Crisis, crisis – you can’t get away
Kryzys, kryzys – już nie uciekniesz
Crisis, crisis – you can’t get away
Kryzys, kryzys – już nie uciekniesz
Crisis, crisis – I need you on my side ‘cause there’s a crisis.
Kryzys, kryzys – jest kryzys, więc cię potrzebuję
And you can’t get away
I tak już nie uciekniesz


Crisis, crisis – you can’t get away…



Crisis, crisis - you can’t get away…





Take a walk until the next dawn.
Idź na spacer, póki jest noc
In the winter, rain and storms.
W zimie, w deszczu i burzy


The watcher and the tower
Obserwator i wieża
Waiting hour by hour.
Ciągle czekają


There’s a breach in security
Naruszono system bezpieczeństwa
A disturbance in tranquility
Zakłócono strefę spokoju


The watcher and the tower…



Mike Oldfield – ten years of success
Mike Oldfield – 10 lat sukcesu


Mike Oldfield was just 17 years old when he wrote the music for an album on which he also performed all the instrumental work. The record was called Tubular Bells, and it sold more than five million copies, one and a half million of them in Britain alone.
Mike Oldfield miał zaledwie 17 lat, gdy skomponował i zagrał na wszystkich instrumentach muzykę do całego albumu. Zatytułowany on został „Tubular Bells” [‘Dzwony rurowe’]. Sprzedano go na całym świecie w ponad 5 milionach egzemplarzy, z czego ponad półtora sprzedano w samej Wielkiej Brytanii.


That was ten years ago. Today, as he releases his eighth studio album, now in compact disc form, and prepares to move into film score writing, Oldfield at 29 has endured as one of Britain's most restlessly creative and respected musicians.
To było dziesięć lat temu. Dzisiaj Oldfield wydaje już ósmy album studyjny, teraz w formie płyty kompaktowej, i przygotowuje się do napisania muzyki do filmu. W wieku 29 lat stał się jednym z najbardziej twórczych i szanowanych muzyków brytyjskich.


Who would have expected the quiet personality of Oldfield to adopt and embrace heavy metal music? Yet that’s one of the sounds on his surprising new album, CRISES.
Kto by przypuszczał, że mający cichą osobowość Oldfield zajmie się muzyką heavy-metalową? Otóż to jedno z zaskakujących brzmień na jego nowym albumie pt. „Crises” [‘Kryzysy’].
“I’ve always liked what they now call heavy metal” says Mike Oldfield. “We used to simply call it rock. To me it’s just very exciting music and I really enjoy playing it.”
„Zawsze lubiłem muzykę, którą teraz nazywa się heavy metalem” – mówi Mike Oldfield. „My po prostu nazywaliśmy ją rockiem. Dla mnie to bardzo pobudzająca muzyka i bardzo lubię ją grać”.
And this new album – featuring such powerful vocal guests as Roger Chapman, Jon Anderson and Maggie Reilly – is bound to raise many eyebrows because of the style.
Style muzyczne na tym albumie są z pewnością zadziwiające. W jego nagraniu wzięło udział wielu znanych wokalistów, jak Roger Chapman, Jon Anderson i Maggie Reilly.


Ten years of making successful music have not blunted the ambition or the dry sense of humour of Mike Oldfield. After Tubular Bells came Hergest Ridge, Ommadawn, the double album Incantations, Platinum, QE2 and Five Miles Out - but Mike is realistic enough to know that Tubular Bells is the title for which he is most famous. Accordingly, he opens his new album CRISES with a reprise of the Tubular Bells theme.
Dziesięć lat sukcesów na rynku muzycznych nie osłabiło ambicji ani poczucia humoru Mike’a Oldfielda. Po „Tubular Bells” ukazały się „Hergest Ridge”, „Ommadan”, podwójny album „Incantations” [‘Zaklęcia’], „Platinum” [‘Platyna’], „QE2” i „Five Miles Out” [‘Pięć mil nad ziemią’], jednak Mike zdaje sobie sprawę, że to właśnie z „Dzwonów rurowych” jest najbardziej znany. W związku z tym otwiera swój najnowszy album motywem z „Tubular Bells”.


“I’m very proud of it as a piece of music and always will be,” he says. “Recently, I was talking to well known producers like Martin Rushent, Trevor Horn and Tony Mansfield, and it was a surprise and a pleasure to me that ‘Tubular Bells’ was such an influential sound to them. Trevor told me that ‘Incantations’ was something he had played in his car on the way to work. It’s good to feel that the record made an impact on contemporary musicians and producers.” Tubular Bells, which crossed all the musical barriers to appeal to young and adult audiences alike, still sells between 50,000 and 100,000 copies a year internationally.
„Jestem i zawsze będę bardzo dumny z tej muzyki”, mówi. „Niedawno rozmawiałem ze znanymi producentami, Martinem Rushentem, Trevorem Hornem i Tony’m Mansfieldem. Byłem miło zaskoczony, że ‘Dzwony rurowe’ zrobiły na nich duże wrażenie. Trevor powiedział mi, że ‘Incantations’ słucha sobie w samochodzie, jadąc do pracy. Cieszę się, że ten album miał wpływ na współczesnych muzyków i producentów.” Pokonawszy wszelkie muzyczne bariery i po dotarciu do zarówno młodych, jak i starych odbiorców, „Dzwony rurowe” w dalszym ciągu sprzedają się w ilości od 50 do 100 tysięcy kopii rocznie.


For his new album, Mike Oldfield has enlisted the production help of Simon Phillips, the brilliant drummer, who acts with Mike as co-producer “and he’s really superb at both roles,” says Oldfield.
Do pracy nad nowym albumem Mike Oldfield zaangażował Simona Phillipsa, genialnego perkusistę, który pracuje z Mike’em jako współproducent i, jak mówi Oldfield, „jest świetny w obu rolach”.


All the songs are Oldfield’s. “One side is very commercial, full of singles, while the other is more the material I want to do for personal satisfaction,” says Mike. “It’s a case of keeping everybody happy.” Three tracks which are bound to attract attention are ‘Moonlight Shadow,’ sung by Maggie Reilly, ‘In High Places’ with Jon Anderson and ‘Shadow On The Wall,’ inspired by the plight of the people of Poland and sung with the great passion of Roger Chapman.
Wszystkie utwory napisał Oldfield. “Jedna strona jest bardzo komercyjna, pełna singli, druga natomiast zawiera materiał, który chciałem zrobić dla samego siebie”, stwierdza Mike. „Tak żeby wszyscy byli szczęśliwi”. Trzy utwory szczególnie powinny zwracać uwagę: „Moonlight Shadow” śpiewane przez Maggie Reilly, „In High Places” z wokalem Jona Andersona oraz „Shadow on the Wall”, które zostało zainspirowane przez ciężką sytuacją mieszkańców Polski. W piosence śpiewa z dużym zaangażowaniem Roger Chapman.


Contrary to the impression of the title of his new album, Oldfield does not feel in any crisis whatsoever. “I’m happy - better than ever, in fact,” says the man who lives in a house which has its own recording studio in Buckinghamshire. Mike and his lady handle all his business affairs. “Ten years in the music business have educated me well! I used to think that music was precious. Now I’m more inclined to think that it’s something you can either do or you can’t. I used to be arrogant and conceited. Not now...I just get on with my work...”
Wbrew temu, co może sugerować tytuł albumu, Oldfield nie przechodzi żadnego kryzysu. „Jestem szczęśliwy, nawet bardziej niż zwykle”, mówi człowiek posiadający dom z własnym studiem nagraniowym w Buckinghamshire. Mike ze swoją drugą połówką skutecznie zajmują się wszystkimi sprawami. „Dziesięć lat w branży muzycznej wiele mnie nauczyło. Kiedyś myślałem, że muzyka jest cenna. Teraz sądzę raczej, że to coś, co albo można robić, albo czego się nie potrafi. Dawniej byłem zarozumiały. Ale już nie… Po prostu robię swoje…”


May 1983
Maj 1983

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz