Blog poświęcony tłumaczeniu, językom, analizie i interpretacji tekstów...

11 września 2011

180. Lusine – Twilight



Twilight*
Wieczór



1
What do you know about the ancient,
Co ty wiesz o przeszłości

What do you know about the future**
Co ty wiesz o przyszłości

Why these serious questions,
Po co te mądre kwestie

Why not forget directions.***
Po co nam te kierunki



5
What do you know about the ancient,


What do you know about the future





Why not forget directions, for awhile****
Po co nam te kierunki, cały czas




Let’s reach twilight
Byle do wieczora

Sun, winter premiere*****
Lecz zima idzie
10
For a day, tonight to lay
Na dzień, dwa, na noc, by spać




What do you know about the ancient…





What do you know about the ancient…





For awhile
Cały czas

One day, tonight to lay
Na dzień, na noc, by spać
15
(for awhile, for awhile)
(Cały czas, cały czas)




Between beauty and dreams
Między pięknem a snem

(Twilight)
(Wieczór)




Twilight, Twilight, Twilight
Wieczór, wieczór, wieczór

Twilight, Twilight, Twilight


Nie jestem pewien, kto jest autorem tekstu. Być może sam Jeff McIlwain (alias Lusine – http://www.lusineweb.com). W utworze słyszymy Vilję Larjosto. Okładkę do singla zaprojektował Michael Cina (http://ghostly.com/releases/twilight).

Analiza i interpretacja

To nie prawda, że tekst bardzo prosty, minimalistyczny nie może mieć żadnego sensu. Wystarczy trochę czasu poświęcić na jego analizę. „Twilight” jest interesujące ze względu na świetne połączenie śpiewu z dźwiękiem. Tego typu kombinacje nie mogą powstać w oparciu o rozbudowany tekst, bo wówczas będzie on przytłaczał muzykę, która będzie jedynie tłem do wiersza (por. poezję śpiewaną). Jeśli jednak muzyka ma być ważniejsza, to najlepiej wówczas zrezygnować z tekstu, który zawiera swoje, odrębne sensy. W „Wieczorze” tekst wygląda na bardzo dobrze wtopiony w dźwięki i nie narzuca się własnymi wielkimi znaczeniami. Nie znaczy to – jak już napisałem – że nie ma żadnych spójnych znaczeń. 

Wieczór, czy też zmierzch, nabiera niezauważenie symbolicznych znaczeń w tej piosence, ale dopiero gdy spróbujemy skonstruować jakąś hipotezę interpretacyjną. Cały tekst otwierają dwa pytania, które w swoim kształcie przypominają pytania retoryczne zadawane przed dorosłych (lub przynajmniej starszych) – młodszym: „co ty możesz wiedzieć… o zabijaniu”. Na przykład.
Kolejne dwie linijki to jakby odpowiedzi zapytanego: po co te mądre (poważne) pytania i czy nie moglibyśmy choć na chwilę zapomnieć o kierunkach, jakie wynikają z tych mądrych pytań. 

W wersach 8, 9 i 10 można znów zauważyć dialog osoby starszej/rozsądnej z marzycielem: „dotrwajmy do wieczora, tylko dzisiaj, tylko na noc”, ale przecież teraz jest słońce, lecz szybko zbliża się zima (zimy premiera).
Wers 16 powinien przynieść rozwiązanie: wieczór to granica między dwiema sferami: mądrych pytań i ich porzucenia na rzecz snu. Jednak pojawia się pytanie, jak dopasować dychotomię piękna i snów do dnia i nocy? Czy tylko to, co w dzień, jest piękne, a to, co w nocy, to sen? Po co te mądre kwestie? Po co nam te kierunki?...

Tłumaczenie

*) Dosłownie ‘zmierzch’, jednak najbliższym dwusylabowym odpowiednikiem w języku polskim jest właśnie „wieczór”. 

**) Dosłownie ‘co ty wiesz o starożytnych / co ty wiesz o przyszłych [ludziach, czasach?]’, jednak być może chodziło o zestawienie antonimów posiadających tę samą liczbę sylab, by z jednej strony pokazać i kontrast, i podobieństwo. Nie da się tego zrobić idealnie w języku angielskim – por. antonimy „future” ‘przyszłość’ i „past” ‘przeszłość’ – można natomiast w polskim: „przyszłość” i „przeszłość” różnią się tylko jedną głoską.

***) Dosłownie ‘po co te poważne pytania / czemu by nie zapomnieć o kierunkach’.

****) Dokładniej ‘czemu by nie zapomnieć o kierunkach, na chwilę’.

*****) Dokładniej ‘słońce, zimy premiera’.

10 września 2011

179. Maciej Zembaty – Ballada o Imogenie (The Ballad of Imogena)



Ballada o Imogenie
The Ballad of Imogena



1
Zaraz, już zacznę już za chwilę
Just now, just now I’ll begin

Straszną balladę o pewnej dziewczynie,
The scary song about one girl

Która niestety już od urodzenia
Who unfortunately at her birth

Nosiła dźwięczne imię Imogena
Was named vibrantly ‘Imogena’



5
Zawsze chodziła ubrana na biało,
She was always dressed in white

Cała na biało, nic nie wystawało
All in white, nothing sticks out

Poza tym trzeba dodać, że panienka
And the girl, what is more,

Fizycznie była nieźle rozwinięta
Was physically well built




Dokładnie nie wiem, tak bez centymetra,
I’m not sure without a measuring tape
10
Miała w ramionach gdzieś półtora metra,
Her shoulders was five feet wide

Wzrostu pół metra, duże czarne oczy
Two feet tall and big black eyes

I bardzo długi cieniutki warkoczyk*
And wearing a very long pigtail




Każdy jej z drogi schodził i to szybko**
Everybody gets out of her way fast

Ona duszyczkę miała romantyczną,
Though she was romantic by nature
15
Ale tej cechy/duszyczki nikt w niej nie dostrzegał,***
But nobody sees that trait in her

Nad czym bolała nieraz Imogena
Imogena bemoaned the sad fact




I tak to trwało aż wreszcie się stało
And so it lasted until it happened

W końcu się biedne dziewczę zakochało
Until the poor girl fell in love

A on był łajdak, starszy już mężczyzna
But he was a bastard and an older man
20
Przy tym żonaty i w dodatku Ignac
Also was married and he’s name was Ignac




Bardzo brutalnie obszedł się z dziewczęciem
He was very cruel toward the girl

Zaraz jak tylko spostrzegł co się święci
Soon he saw what was going on

Nawet powiedział jej ten straszny człowiek
Even that dreadful man said to her

„Ja, Imogeno, niestety ni mogę”****
Sadly, Imogena, I’m not able to…



25
Z tego wszystkiego jeszcze bardziej zbrzydła
Because all of that she got uglier

Przeżyć nie mogła, że ją Ignac wygnał
Couldn’t believe Ignac kicked her out

Odtąd wyłącznie już o zemście marzy
From now on she only seeks revenge

I bardzo często patrzy w kalendarzyk
And very often checks her diary




Pod koniec stycznia po krótkiej modlitwie
Somewhere in January, after a prayer
30
Na starym pasku wyostrzyła brzytwę
She honed a razor on some old belt

Ucięła sobie sama całą głowę
Then cut her head off only by herself

Żaden by tego nie zrobił fachowiec
There’s not an expert who’d do it better




W pobliskim sklepie wyprosiła skrzynkę,
In a nearby shop she asked for a box

Włożyła głowę, zrobiła przesyłkę
Put in the head and made a parcel
35
Na pocztę główną ledwo to zaniosła,
She barely took it to the main post office

Potem umarła, ale paczka poszła
And then she died, but the parcel went




Doszła. Ze sznurkiem szarpie się Ignacy
Reached Ignacy, who struggled with the string,

Wreszcie, otworzył, stanął tak i patrzy
Finally, he opened it and looked in shock

„Nie spodziewałem, że ta dziewczyna
‘I didn’t expect that this girl would ever
40
Będzie pamiętać o mych imieninach”
Remember about my name day’


“The Ballad about Imogena” is an example of Zembaty’s black or dark humour. The story seems grotesque with amassed  motifs of very ugly girl with an unpopular name, together with an old, married, and impotent  lover (also having a rather rare name, at least nowadays). 

Cutting Imogena’s head off only spices the ballad up.  Ignacy’s horror after he realized that the head of Imogena was actually her gift of Ignacy’s name day shows the black humour of the song. 

Translation and analysis

*) The whole description of Imogena is rather a chilling depiction of a monstrosity…

**) … so obviously everyone runs away at the sight of her.

***) Literally: she had the soul of a romantic / but no-one saw the soul/this trait in her.

****) A reference to Ignac’s impotency. Here we have a nice play on words: the name Imogena /imɔɡɛna/ is similar to “ni mogę” /ni mɔɡɛ/. “Ni” is a dialect form of “nie” meaning ‘no’.




8 września 2011

178. Mario Basanov & Vidis ft. Jazzu – I’ll Be Gone




I’ll be gone
Odejdę



1
I’ll be gone
Odejdę

I’ll be gone


I’ll be gone


I’ll be gone




5
Days pass
Dni mijają

For now I remain*
Jeszcze zostanę

But one day the time will come when I will see no longer stay**
Lecz pewnego dnia odejdę, bo mój pobyt się skończy

Can no longer refrain***
Nie zatrzymam tego




Will take you with me to those places
Zabiorę cię do tamtych miejsc
10
Where we can laugh out loud all night and I
Gdzie można głośno się śmiać przez całą noc

I will dance you in morning dew****
I gdzie będziemy tańczyć w porannej rosie

Just me and you
Tylko ty i ja




I’ll be gone
Odejdę

I’ll be gone

15
I’ll be gone


I’ll be gone


I’ll be gone


I’ll be gone


I’ll be gone

20
I’ll be gone


Marijus „Mario” Adomaitis (pseud.[?] Basanov) i Vidmantas „Vidis” Cepkauskas to dwaj młodzi muzycy z Litwy. Duet powstał w 2007 r. (wg informacji z ich strony facebookowej http://www.facebook.com/mariovidis?sk=info) i nie mają jeszcze swoich haseł w Wikipedii. Podobnie jak Jazzu (zdj. po prawej, http://www.myspace.com/jjazzu), debiutująca litewska piosenkarka i autorka tekstów. 


Analiza i interpretacja

Tekst jest prosty z typowym dla piosenek niedopowiedzeniem. Tematem jest odejście, ale nietrudno się domyślić, że chodzi bardziej o odejście zupełne – zejście.


W tak krótkim tekście trudno było zawrzeć jakieś skomplikowane figury. Intryguje jednak wers 10.: ewokuje wizję nieba (lub innych zaświatów), w których jest tak dobrze, że można się śmiać nie tylko w dzień, ale i w nocy (a więc i sen nie jest potrzebny – nie ma zmęczenia). Ciekawe jest sprowadzenie tego, co po śmierci, do możliwości nieprzerwanego śmiechu. 


„I’ll be gone” jest jednak warte uwagi głównie ze względu na – moim zdaniem – genialne połączenie muzyki, śpiewu i obrazu. 


Teledysk wyprodukowali Arunas Matacius i Martynas Mickenas, a wyreżyserował go Rimas Lukavicius (informacja pod teledyskiem: http://www.youtube.com/watch?v=E1hBXeloS_E). Przedstawia on powstawanie 4 oscylogramów różnych ścieżek utworu. Wykresy przypominać mogą również elektrokardiogramy, czyli zapisy akcji  serca.  Nieprzypadkowy jest z pewnością kolor czerwony. Skojarzenie z krwią podkreśla unoszenie się kropel tuszu sponad papieru. 


EKG, tak jak oscylogram, jest rejestracją działania, ruchu, zmiany w czasie. Te elementy składają się na życie organizmu żywego. 


Czerwony kolor zapisu może być odczytany jako prosta sugestia pozostawiania po sobie (swoim życiu) śladów w różnorakiej formie. Jednak owe ślady, które teoretycznie powinny być nienaruszalne (ślady tuszu na papierze powinny na nim zostawać, a nie ulatywać z niego), zanikają, rozpraszają się. Ślad czynności życiowych (EKG) znika, na papierze nie pozostaje po nim żaden ślad. Tak samo zresztą jak po dźwięku. 


I tutaj teledysk trochę nie zgadza się z tekstem. Ten ostatni zawiera jakąś koncepcję zaświatów (ciągły śmiech), a film sugeruje jedynie rozproszenie, jakby rozkład, obrócenie się w pył, w najmniejsze molekuły, które ulatują z wiatrem (może są lżejsze od powietrza). Z całą pewnością nie mają już tego samo kształtu (życiowego/dźwiękowego), jaki miały wcześniej. 


Z drugiej jednak strony unoszenie się, latanie można skojarzyć z wolnością, uwolnieniem od grawitacji, ziemskich ograniczeń. Tak więc „prawda ekranu” nie jest tak daleka od „prawdy” tekstu. I od „prawdy czasu”! Prawda? 


Tłumaczenie


*) Dosł. ‘na razie pozostanę’.
**) Dosł. ‘lecz pewnego dnia przyjdzie czas, kiedy nie będę widział dłuższego pobytu’.
***) Dosł. ‘nie mogę dłużej powstrzymywać’.
****) W piosence wyraźnie słuchać amerykańską wymowę /duː/ (brytyjskie /djuː/).